z serii "5 warunków dobrej spowiedzi":
1. Rachunek sumienia
mam ci powiedzieć
jak często konałem
dla ilu się stałem seryjnym mordercą
nie liczę już dawno
wcale nie liczę
tak się skupiłem na drugim czytaniu
przyznaję
nie byłem cząstką ascety
z biczem, kańczugiem, rzemieniem czy batem
zapominałem o zbawczym w skutkach flagellatio
rano wieczór we dnie i w nocy
nie wybaczyłem nie zapomniałem
a dwa dni temu ze wzrokiem meduzy
strąciłem święty obraz ze ściany
i nie żałuję
bo leży rozbity pod mymi stopami
nie uczyłem się wzoru na rachunek sumienia
czekam aż w końcu Prometeusz
dotrze z przepisem na wierność Boga
2. Żal za grzechy
żałuję
tego zbliżenie sprzed tygodnia
w pozycji bocznej niescalonej
żałuję oddechu
zapachu perfum
każdego opuszka
mrugnięcia oka
żałuję nas samych
gdy w ciał eucharystii
zostaliśmy jedną żałosną całością
ciałem się stać miało Twoje słowo
ciałem się stały bez słowa ciała
żałuję okrzyku wulgarnego
co się zrodził z chorego złudzenia
wyleczyć nas miało Kyrie eleison
a boli spuchnięty kark od kamieni
żałuję westchnień
uśmiechów i łez
biegu z bukietem tulipanów
kopert i listów
spacerów i świec
wina i ciała
bez pokornego amen
żałuję Boże
że klęczę przed Tobą
marnując noce na ciągłe pytanie
żałuję że jutro wstanę dla kogoś
i z żalem powrócę do swoich grzechów