Góry :)

No więc zapraszam do fotorelacji z drugiej już wyprawy w Bieszczady: http://gory-abigail.blogspot.com/ .
Było cudownie, a nawet jeszcze lepiej. Jedynie moje dziecię postanowiło pójść własnym tempem w związku z czym oddaliło się na moim zdaniem niebezpiecznie dużą odległość. Goniłam go przez następną godzinę, skacząc po skałkach i między ludźmi jak nie przymierzając (nie)dźwiedź jakiś , ale pod samą Tarnicą dogoniłam.
Siła matczynej determinacji by uratować dziecko (16 lat) przed czyhającym (tylko chochlik wie gdzie) niebezpieczeństwem jest wielka .

W każdym razie przeżyłam. Buty (nowe, to znaczy, prawie nowe, bo były już na mieście ze mną i na Błatniej, ale jednak tygodniowe raptem) spisały się jak trzeba i w ogóle!

Polecam Bieszczady. Widoki z trasy: Wołosate, Przełęcz Bukowska, Rozsypaniec, Halicz, Tarnica, Wołosate chyba jeszcze ładniejsze niż z Połonin Wetlińskiej i Caryńskiej... No i kolory!!! Jeszcze nie pełnia barw ale pięknie!!!

.

Jedno zdiątko


By abigail090 at 2011-10-03

Piękne zdjęcie.tez chętnie poszalałbym tam z aparatem

No proszę, wchodzę zobaczyć "co tam w konwersacjach, może się zainteresuję, może nie. . . ", a tu góry

kocham, kocham najbardziej na świecie : D

ostatnio byłam znowu w Tatrach, wróciłam z licznymi kontuzjami po upadku na bardzo prostej drodze, szczęśliwa jak nigdy.


piękne zdjęcie, mam w niedalekich planach wyjazd w Bieszczady, mam nadzieję, że wypali ; )

Ruda - to trzeba się wziąć i działać . Kolory już są ...
Nika - ja w Bieszczady powrót dopiero wiosną może, ale Beskidy też piękne. Po Tatrach jeszcze nie dreptałam... .

w takim razie polecam bardzo, bardzo : D
Tatry są w tej chwili moimi ukochanymi górami.

Gratulacje Abi. Po raz kolejny serwujesz nam obrazki ze wspaniałej górskiej wycieczki. No teraz to już jestem pewien że na dobre zaraziłaś się tematem.

Ja już po zjeździe z moich ukochanych Sudetów. To był mój trzeci wyskok w Góry Stołowe, ale pierwszy jesienią. Wrażenia- trudne do opisania. Ciężko, oj ciężko było wracać...

Jak tylko uporządkuje zdjęcia to zaraz wrzucę.

No to czekam ...

Wczoraj w górach nie byłam i jakaś ta niedziela dziwna ...

Pięęęękne zdjęcia! ))

A ja najbardziej kocham moje Beskidy i Bieszczady oczywiście! Tylko, że jakoś bardzo rzadko bywam w górach, pewnie przez to "żem młody jeszcze", a towarzystwo też musi chcieć.

Jakie to szczęście, że w Sierakowie najwyższa górka ma coś koło 100 metrów. Wyższa by mnie wykończyła Nawet Zakopane mam zamiar zwiedzać tylko z deptaka

Medart, co z Twoimi zdjęciami ze Stołowych?

Dziki Piotrek napisał:

Medart, co z Twoimi zdjęciami ze Stołowych?

Jeszcze trochę cierpliwości, proszę. Będą na pewno.

W takim razie czekam

Tak więc Góry Stołowe. Po równo dziesięciu latach rzuciło mnie ponownie w to wyjątkowe pasmo moich ukochanych gór. Jednak tym razem postanowiliśmy temat przebadać bardziej wnikliwie.
Poprzednio sprawa kręciła się raczej tylko wokół "przerobienia" Szczelińca, Błędnych Skał i częściowo Skalnych Grzybów. Teraz jednak w obrębie naszych zainteresowań znalazły się inne miejsca, na które ostrzyłem sobie ząbki od dawna. Dla mojej Izy była to dziewicza wyprawa. W Górach Stołowych nie była bowiem nigdy. Ale już niedługo po przyjeździe zapytała mnie "to kiedy tam wracamy?". Tak, miałeś racje Piotrek. Jest w tym paśmie coś wyjątkowego i absolutnie niepowtarzalnego. Poczułem to po raz kolejny i tym razem chyba dużo pełniej niż dotychczas.

I choć w Sudetach moim numerem jeden pozostają jak na razie wciąż Karkonosze, to jednak absolutnie chwyciła mnie niepowtarzalna magia tych gór, która myślę prędko (a może już wcale) nie puści.

Dla przypomnienia podam tylko jeszcze trasy naszych wędrówek. Wiem że dla kogoś kto nie siedzi w temacie będzie to trochę "czarna magia", ale może też w pewien sposób w połączeniu z fotorelacją, swoiste zachęcenie do przeżycia przygody w tych wyjątkowych miejscach (co Ty na to Abi? )
Zaś dla kogoś takiego jak Piotr, będzie to niewątpliwie trącenie struny nostalgii i być może mały impuls do "powtórki z rozrywki"

Dzień pierwszy:Karłów- Szczeliniec Wielki- Pasterka- Ścianki-Karłów.

Dzień drugi:Karłów-Fort Karola- Białe Skały- Urwisko Batorowskie- Batorów- Batorówek- Skalne Grzyby- Słoneczne Skały- Radkowskie Skały- Droga nad Urwiskiem- Pusta Ścieżka- Karłów.

Dzień trzeci:Karłów- Lisi Grzbiet- Skalniak- Błędne Skały- Ostra Góra- Droga graniczna pod gorą Piekło- Pasterka- Karłów.

Dzień czwarty:Karłów- Praski Trakt- Batorówek- Niebieski szlak (do Ponurego Rogu)- Praski Trakt- Batorówek- Krzywa Droga- Zółty szlak (Wielkie Torfowisko Batorowskie)- Niebieski szlak (Skały Puchacza, Kopa Śmierci, Narożnik)- Karłów.

Dzień piąty:Karłów- Szczeliniec Wielki- Pasterka- Karłów.

Dzień szósty:Karłów- Pasterka- Machovsky kriz- U zabiteho- Broumovske Steny (Sovi hradek, Kazatelna, Machovanda)- Panuv kriz- Bozanovsky Spicak- Zeleny hajek- Koruna- Panuv kriz- Machovsky kriz- Pasterka- Karłów.

Galeria:
https://picasaweb.google.com/113346510614116187527/GoryStoOwe?authkey=Gv1sRgCMj_vJ-7-6mnbg

Fantastyczne zdjęcia i świetna wycieczka !

Ukrywał nie będę, że struna zadrgała tym bardziej, że w tym roku nie byłem. Ale w przyszłym już będę i też Ci zagram na strunie

Trasy mi znane, piękne i co tu mówić...Stołowe zawsze są wspaniałe. O każdej porze roku i przy każdej pogodzie swój nie określony, tajemniczy nastrój mają.

A oto krótka fotogaleria z ostatniego weekendu w okolicach Śnieżki. Niestety nie moja. Autorką zdjęć, jest moja dobra koleżanka z forum sudety.it- Natalia Zimna.

Tęsknię już potwornie za swoimi ulubionymi górkami, ale jakby nie patrzeć muszę poczekać jeszcze te kilka długich miesięcy.

Miłego oglądania

I co znaczą mrozy przy takich okolicznościach natury
PKP

Piękne. Jak ja bym chciała kiedyś wybrać się w góry