01,10,2011

Hej, dzisiaj ja pierwsza!
Ale to pewnie tylko dlatego, że już w pracy, i na nogach od przed 7 rano... Kurczę, jak można pospać dłużej, to człowiek zawsze się obudzi bladym świtem...

Słuchajcie, a kiedy zmiana czasu będzie?

Ja nie pracuję a dzieciaki zawsze mnie budzą o 6 i jeszcze do tego z 7 razy w nocy

A czas zmienimy chyba 30 października.

Tak mi się wydawało, że to jeszcze nie teraz, bo mój mąż myślał, że to już dzisiaj... :-)

Maria napisał:

bo mój mąż myślał, że to już dzisiaj... :-)

Zazwyczaj wypada to jakoś pod koniec października. Względnie w połowie.
I dobrze, bo potem robi się "ćmok" coraz wcześniej.

fajnie, że znów zapadnie mrok

Tak... Lubię ciemność :-)

Martti napisał:

fajnie, że znów zapadnie mrok

Wy tak na poważnie?
No mnie chodziło właśnie o to, że za wcześnie to wszystko. Kiedyś szczerze mówiąc też byłem "dzieckiem nocy" i jarałem się tymi klimatami.
Teraz jednak dłuższe chwile bez światła i słońca nie działają na mnie budująco. Cóż...zmiany.

Ja tez wole słońce, to chyba już ten wiek Najbardziej lubię wiosnę,dni są coraz dłuższe i coraz cieplejsze, kwitnące drzewa i chyba ja też się wtedy budzę do życia.

hm... mnie męczyły okropnie w tym roku letnie upały i ku mojemu zaskoczeniu radośnie przywitałem jesień... może to ten wiek

Martti napisał:

ku mojemu zaskoczeniu radośnie przywitałem jesień

Wiesz...ja jesień witam co roku radośnie bo to moja ukochana pora roku.
A kocham ją zawsze za ten niewysłowiony koloryt ,klimat i światło, które według mnie, jest najpiękniejsze z całorocznego kalendarza. Jednak gdy liść całkiem opadnie, dzień się skróci a listopadowe słoty spadną na nasze głowy namacalnie, to już przestaje mi być do śmiechu. I wtedy szczerze mówiąc wypatruje już raczej pierwszego śniegu.

No cóż...ja na razie żegnam się i znikam z naszego stryszku . Zew gór każe mi rzucić wszystko, spakować plecak i ruszać na szlak.
Mam jednak nadzieję że jak wrócę, będę miał się czym pochwalić, a i zapał do pisania dopadnie mnie większy.
Tymczasem bywajcie strychowicze moi. Bądźcie grzeczni i...twórczy.

wszyscy uciekają....piotrek, teraz medart...ech, Wy podróżnicy