wiedzma65 Skrawek sukna
Liczba postów : 16 Join date : 13/12/2011
| Temat: wiersze Wto 13 Gru 2011, 20:44 | |
| ***
kiedy się regularna samotność przydarza w odstępach wyliczalnych wieczna i ulotna słodzę ją niczym kawę obrazem wczorajszym to mi pomaga przetrwać do jutra
***
w późne wieczory podsłuchuje nas zegar starannie owijając sekundnikiem każde wyszeptane słowo pocałunki nawet te bezgłośne rzeźbi na cyferblacie odmierza westchnienia do nieuchronnego dobranoc
Lśnienie rozciągnięta jak pajęczyna cieniem kątów zachłystuję się bezsennością przechodząc w stan nieważkości
mrok podtapia myśli w kolebkach rozbłysk za rozbłyskiem pluszcze w płatach skroniowych wielowątkowość skutkuje niedosłuchem odwróconym
MILCZEĆ !!!!!!!!!!
sen cichy sen wpływam do jego wnętrza
***
tonę stopniowo razem z gwiezdnymi perłopławami dryfującymi przy mnie na wyciągniecie ręki droga mleczna rozbrzmiewa muzyką ultradźwięków płyniemy po okręgu zanurzeni w zieloności narodzin kolejnej gwiazdy
jestem
zwiewnym pasmem myśli ulotnych jak mydlane tęcze krótkim spojrzeniem nad brzegiem kubka z kawą punktem dłoni opartej na klamce mokrej od deszczu wieczornym muśnięciem rzęs kilkoma oktawami śmiechu echem kroków na półpiętrze schodów szelestem skrzydeł kołujących gawronów dźwiękiem dzwonów w samo południe i skrawkiem bezpańskiego nieba
*** jest taki czas dojrzały na jednej osi ust
namaszczona pierworodnym grzechem zanurzam się w jordanie twojego ciała jestem galileą wszelkiego stworzenia narodzoną po trzykroć w ogniu twoich ust oczu i dłoni pośród okruchów turmalinu Jak tu się tekst wypośrodkowuje, bez ręcznego wpisywania (center) ? Nie pamiętam czy któreś z powyższych utworów wstawiałam na ios ... ale jakiś początek musi być | |
|
zuzia Pająk swojak
Liczba postów : 226 Join date : 27/09/2011 Age : 70 Skąd : Warszawa - Sieraków
| Temat: Re: wiersze Pią 16 Gru 2011, 13:45 | |
| Myślisz Wiedźmo, że ktoś pamięta dokładnie utwory z IOS-u? Raczej wrażenia Twoje wiersze zawsze budowały swoistą atmosferę, klimat nieco z Poego, świat z połyskiem dekadencji i ciepłego smutku. Proszę o więcej | |
|
abigail Pająk swojak
Liczba postów : 381 Join date : 25/09/2011 Age : 51 Skąd : Trzeci strych na lewo
| Temat: Re: wiersze Pią 16 Gru 2011, 18:04 | |
| Zgadzam się z Zuzią. Taki właśnie świat budują Twoje wiersze... . Może jeszcze odrobinę wiatru w żaglach na środku oceanu bym dodała ... Ale to tak w przerwie. | |
|
Medart Ćma nocna
Liczba postów : 121 Join date : 27/09/2011 Age : 50 Skąd : z przestrzeni między słowami...
| Temat: Re: wiersze Nie 18 Gru 2011, 21:19 | |
| Dzięki...znów zaczarowałaś. | |
|
wiedzma65 Skrawek sukna
Liczba postów : 16 Join date : 13/12/2011
| Temat: Re: wiersze Nie 08 Sty 2012, 17:15 | |
| Dziękuję ... miło Was czytać ... nie tylko w ujęciu miłych słów o moich utworkach ale po prostu Was *** jesteśmy miodnymi pszczołami w wygniecionym zbożu dojrzałym na kłosie śladem wiatru, szelestem skrzydeł gęsi wędrownych w cieniu przydrożnych kamieni ustami zagarniamy błękit
| |
|
wiedzma65 Skrawek sukna
Liczba postów : 16 Join date : 13/12/2011
| Temat: Re: wiersze Nie 08 Sty 2012, 18:14 | |
| *** wszędzie tu jestem obca wyrwana ze swoich plejad ze złotego pyłu i mgławic skrzę się nocą tęskniąc do rodzinnych zakątków do Helix Nebula czuję wasz strach i smak nadchodzącej chwili ułamku ostatnich dotknięć jestem obca nie jestem Wasza on jeden ma w sobie okruchy pyłu komet nieuświadomione nieakceptowane zrozumie kiedyś jak bardzo jak niezmiernie na końcach palców moich pamięć na końcach rzęs jego pamięć może żałuje może pragnie milczenie w grawitacji nie ma powłoki ale on czuje zapach uciekających godzin bodhi nadejdzie za późno śpij śnij zapomnij
| |
|
wiedzma65 Skrawek sukna
Liczba postów : 16 Join date : 13/12/2011
| Temat: Re: wiersze Nie 15 Sty 2012, 22:37 | |
| tamponada zatrzymanie akcji serca umieram parę razy w ciągu dnia i jeszcze parę w nocy wykrwawiam się wewnętrznie taka grecka tragedia przy pustej widowi na scenie ja w masce aktor i widz po d uśmiechem przyszytym do bladej skóry purpura i krzyk przy takim natężeniu decybeli trudno jest zasnąć więc nie śpię nie jem nie oddycham przełykam tylko tą karmazynową powódź z nadzieją na równowagę przecież to takie nie istotne przecież to takie bez znaczenia nadchodzi czas kolejnej klaustrofobii co u mnie słychać ? nic ciekawego | |
|